Moje "One Little Word" na 2022 rok O "One Little Word" jest zawsze głośno na początku roku, gdy spisujemy swoje plany i cele do zrealizowania na kolejne 12 miesięcy. Ale czym właściwie jest ten angielski zwrot i o co tyle szumu? Dlaczego jest nawet hasłem do instagramowych wyzwań, np. u Dominiki Dzikowskiej z Kobiecej Foto Szkoły? One Little Word, najprościej mówiąc, to słówko przewodnie, które ma przyświecać nam cały rok i towarzyszyć przy realizacji postawionych celów. Na ten pomysł wpadła już 2006 roku Ali Edwards, która namawia, by wybrać słowo, motto, które ma nami kierować w podejmowaniu decyzji, dzięki czemu będziemy się zbliżać się do ukończenia spisanych postanowień. Jak to się ma w praktyce? Rok 2022 to mój drugi raz kiedy świadomie wybieram słowo na cały rok. Na początku roku 2021 moim marzeniem było, by stabilnie stąpać po ziemi i odważnie podejmować decyzje. Nie musiałam się długo zastanawiać, bo od razu nasuwało mi się, że do tego potrzebne jest ryzyko, którego raczej unikałam po przeżytych porażkach. Z tyłu głowy miałam więc to, by zacząć ryzykować i wyjść ze strefy komfortu. Choć brakowało mi pewności siebie udzieliłam wywiadu Czwórce Polskiego Radia opowiadając o zamiłowaniu do kaligrafii. W połowie roku podjęłam decyzję, by pracy etatowej nie łączyć już z własnym biznesem. Zrezygnowałam z pracy, by poświęcić się tylko firmie i ją rozwijać. Ogromne ryzyko, które wyszło na dobre. Rozwinięcie kaligraficznego biznesu wiązało się również z ciągłą inwestycją. Inwestowałam w nowe narzędzia, ręczną grawerkę, ploter, budowę strony internetowej, a nawet w produkty fizyczne, by zwiększyć stan magazynowy. Te inwestycje były więc dla mnie ryzykiem, bo nie miałam pewności czy moje pomysły się spieniężą. Podsumowując rok 2021 muszę powiedzieć, że ryzyko się opłaciło. Jak podchodzę do nowego 2022 roku? Nowy rok powitałam z dużą energią. Spisałam cele i już nie mogę doczekać się ich realizacji. Są to postanowienia przemyślane, a nie zwykłe "w tym roku schudnę". Bo oczywiście tego nie chcę ;) Ten rok będzie dla mnie rokiem nauki! Dlatego moje tegoroczne One Little Word to słówko LEARN. Mam w planach nadal szlifować moje literki. Chcę uczyć się od najlepszych, ale chcę i Was zarazić tą sztuką. Więc na moim instagramie znowu pojawią się posty edukacyjne, a kto wie, może spotkam się z wami na jakichś warsztatach? Mocno w to wierzę, że to się wydarzy! Jedno małe słówko będzie mi o tym przypominać. Nie tylko na literkach się skończy. Zakupiłam już kurs montażu wideo w Adobe Premiere i mam zamiar opanować nagrywanie i sklejanie filmików. Kolejną graficzno artystyczną dziedzinę jakiej chcę się nauczyć to robienie kolaży. Po współpracy z @kolazowa i stworzeniu kobiecego kalendarza na 2022 rok mega się zajarałam i chcę również takie kolaże na potrzeby własne i tworzyć. Myślę nawet o projektowaniu ich na potrzeby marek. Chcę rozwinąć się również marketingowo i sprzedażowo. Tu jeszcze nie mam na oku konkretnych książek, warsztatów czy webinarów, ale nauka na tej płaszczyźnie musi się koniecznie pojawić. O reszcie opowiem pewnie na podsumowaniu roku. Wiem tylko, że będzie się dużo działo! I Was serdecznie namawiam do tego byście takie słówko przewodnie sobie wybrali. Czasem pomaga ono wejść na właściwe tory, gdy w ciągu roku dopadnie nas zmęczenie czy frustracja. Przejdź do strony głównej Wróć do kategorii Blog